Strona głównaRodzinaGdy dziecko się rozwodzi

Gdy dziecko się rozwodzi

Taka wiadomość zwykle nie jest wyczekiwana i na ogół reaguje się zaskoczeniem na stwierdzenie własnego dziecka o treści "Mamo, tato, rozwodzę się ze swoim mężem / swoją żoną". Nawet gdy wiesz, że w małżeństwie Twojego dziecka się nie układało, w większości przypadków miałeś cichą nadzieję, że najbliższa Ci osoba nie zostanie wystawiona na tak ciężką próbę i tak głęboki stres.
Gdy dziecko się rozwodzi Co powiedzieć w takiej sytuacji? Jak się zachować? Niezależnie od tego jaką masz o tym opinię i jak się zakończy cała sprawa, Twoje dorosłe dziecko będzie teraz potrzebowało Twojej pomocy i wsparcia. Pomocy i wsparcia a nie ponownego wejścia w typową rolę rodzica ani nie osądzania. Będzie tu potrzeba wiele delikatności i empatii - nie tylko dla własnego dziecka ale i dla całej jego dzielącej się właśnie rodziny (w tym współmałżonka, z którym Twój syn lub Twoja córka się rozwodzi).

Po pierwsze szukać zgody


Rodzice rozwodzących się osób mogą często w skuteczny sposób pełnić funkcję rozjemców między małżonkami. Zawsze warto tego spróbować, nawet jeśli osobiście uważasz że dziecko podjęło słuszną decyzję o rozwodzie (bo nigdy nie lubiłeś swojej synowej lub zięcia). Na pewno należy zasugerować przemyślenie sytuacji. To dobry moment by spotkać się z rodzicami drugiej strony - nie po to by szukać winnych, ale by wspólnie pomóc dzieciom uratować związek - jeśli to możliwe. Mądrość i bezstronność rodziców oraz teściów bywają w tym względzie nieocenione.

Często stajemy jednak przed faktem dokonanym - ostateczna decyzja została podjęta i to, czego nasze dziecko oczekuje, to zajęcie stanowiska wobec dokonanego wyboru. Dlatego niezwykle ważne jest, by Twoja reakcja - mimo zaskoczenia nowiną - była zrównoważona i przemyślana. Jeśli jest Ci to potrzebne, nie wahaj się poprosić dziecka o chwile dla siebie. Nie odreagowuj jednak emocji przy synu lub córce - teraz bardziej niż kiedykolwiek potrzeba Twojej stabilności i rozwagi.

Pomóc przez to przejść


Sprawa rozwodowa kończy się wyrokiem sądu. Zanim to jednak nastąpi Twoje dziecko musi przejść przez długą i często bolesną procedurę, podczas której często będzie dochodziło do załamań emocjonalnych, szukania winy w sobie i współmałżonku oraz do kolejnych stresów związanych z opieką nad dziećmi czy podziału majątku. Stopniowo do Twojego dziecka dotrze też, że nie da się całkowicie zerwać więzów ze współmałżonkiem - szczególnie gdy w rodzinie są dzieci.

To jest kolejny moment, w których rodzice obojga rozwodzących się dzieci mogą spełnić bardzo ważną rolę, pomagając im w wypracowaniu modelu kontaktów po-rozwodowych. To babcie i dziadkowie mogą pomóc w wytłumaczeniu wnukom, że po rozstaniu rodziców nie przestaną być rodziną, że nie przestaną ich kochać. To rodzice i teściowie mogą uświadomić swoim dzieciom, że przecież w dalszym ciągu będą się spotykać - choćby na wspólnych rodzinnych uroczystościach.

Uzdrawiające przebaczenie

Ogromną rolę gra tu nabyte z wiekiem doświadczenie, które pozwala w innym świetle pokazać tę niezwykle trudną sytuację. Twoja reakcja na wszystkie związane z rozwodem sprawy może zmniejszyć traumę nieodłącznie związaną z rozstaniem małżonków. Rola taka jest jednak niezwykle trudna - wszystkim stronom uczestniczącym w rozwodzie (a więc i rodzicom rozwodzących się dzieci) towarzyszy bowiem większe lub mniejsze poczucie winy.

Co zrozumiałe najbardziej odczuwają je głowni "bohaterowie" rozwodu - ponad 90 procent rozwodzących się osób uważa rozstanie ze współmałżonkiem za jedną z największych porażek swojego życia. Dlatego przygotuj się że będziesz mieć do czynienia z ogromnym poczuciem winy swojego dziecka. Pamiętaj, że nie pomożesz mu w poradzeniu sobie z tym poczuciem winy moralizując i wytykając błędy. Na analizę związku przyjdzie czas, gdy uspokoją się emocje. Nie wolno także przerzucać odpowiedzialności na drugą stronę - przeciwnie, trzeba powstrzymywać syna lub córkę od coraz silniejszego obarczania winą współmałżonka i nakłaniać raczej do przebaczenia.

Psychologowie podkreślają ogromną rolę przebaczenia w radzeniu sobie ze stresem porozwodowym i leczeniu emocji po nieudanym związku. Rozpamiętywanie win i obarczanie nimi kogokolwiek pogłębia tylko zranienie i nie pozwala całkowicie zakończyć sprawy rozstania. Właśnie w procesie przebaczania sobie i byłemu współmałżonkowi niezwykle ważna okazuje się często mądrość życiowa rodziców, pozwalająca z dystansu spojrzeć na wiele spraw.

Sprawy praktyczne

W Polsce dość często rozwód dzieci wiąże się nie tylko z emocjonalnym i psychicznym ale też czysto praktycznym wpływem na rodziców. Dlatego musisz się zastanowić również nad zakresem i formą konkretnej pomocy jakiej chcesz i możesz udzielić oczekującemu jej dziecku. Decyzja o rozwodzie może na przykład oznaczać powrót do mieszkania rodziców. Musisz zastanowić się, czy w przypadku waszej rodziny jest to dobre rozwiązanie, czy nie pogłębi ono problemów Waszej rodziny.

Inną kwestią, która niezwykle często pojawia się przy okazji rozwodu, są sprawy finansowe. Warto tu sprawę postawić jasno - określić zakres, sposób i czas trwania ewentualnej pomocy, tak by w tych kwestiach nie było niedomówień. Należy też skłonić dziecko do ostatecznego i klarownego zakończenia kwestii majątkowych związanych z rozwodem - pełna pomoc rodziców często powoduje, że dzieci odkładają w nieskończoność niezbyt przyjemne sprawy finansowe jakie muszą załatwić z byłym małżonkiem.

To nie powrót dzieciństwa

Wielu rodziców zaczyna często traktować swoje rozwiedzione dzieci ponownie tak, jakby były nastolatkami. Dzieje się tak szczególnie wówczas, kiedy syn lub córka po rozwodzie decyduje się na powrót do rodzinnego domu. Nie jest to jednak dobra sytuacja - rodzi wiele konfliktów a jednocześnie opóźnia podjęcie przez dziecko wyzwań związanych z nową życiową sytuacją. Nie wolno zapominać, że również po rozwodzie nasze dziecko jest dorosłe i musi samo podejmować decyzje.

Bardzo łatwo jest użyć swojego doświadczenia, by pokierować dziecko w uważanym przez nas za właściwy kierunku, mówić synowi lub córce, co ma robić w życiu. Jednak nie na tym polega rola rodzica dorosłego dziecka po przejściach. Należy być przyjacielem i doradcą a nie kierownikiem.

Opracowane na podstawie materiałów Focus on the Family

Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Komentarze

  • 23:37:44, 25-07-2011 Malgo568

    Jakże to bolesne sprawy, szczególnie jeśli są dzieci. Niestety i tak bywa. Jak dalej będzie, bardzo dużo zależy od wrażliwości i mądrości samych rozwodzących się. Rodzice mogą jedynie wspierać duchowo i to bardzo umiarkowanie aby nie skrzywdzić żadnej ze stron. Takie jest moje zdanie.
  • 08:29:18, 28-07-2011 ewiko

    Wiem że w takiej sytuacji interwencja rodziców (obu stron) bywa bardzo skuteczna. Małzeństwa z małym stażem często nie potrafią sobie poradzić z problemami i "interwencja" rodziców bywa w takiej sytuacji pomocna. Znam trzy takie przypadki gdzie wydawałoby się że nic już nie da się zrobić po czym właśnie rodzice uratowali związek. Mam wrażenie że młodzi dziś za szybko się poddają. Nie wiem czy to duma czy niedojrzałość ale faktem jest że rozwodów jest coraz więcej.
  • 16:24:47, 06-10-2013 ~gość: 95.160.149.xxx

    moja córka właśnie podjęła taką decyzję.Kilka lat temu brała ślub.Jest mi ogromnie przykro,ale szanuję jej wybór...
  • 16:41:05, 06-10-2013 barteczek

    Dzieci są rozdarte uczuciowo i psychicznie. Najczęściej obwiniają siebie o rozpad rodziców. Trzeba dużo pracy, miłości i dojrzałości, żeby takie dziecko zniosło taki układ.
    Najgorsze rozpady małżeństw są z powodu zdrad, z tym dzieci sobie nie radzą, nie rozumią do końca o co chodzi. Lepiej znoszą rozpad rodziców dzieci, gdzie jest alkohol, awantury - tam najczęściej dziecko samo chce uciekać z takiego bagna. Zostaje przy rodzicu, które cierpi w tym związku.
  • 17:27:56, 06-10-2013 wankabor

    Toksyczne małżeństwa, dla dobra obu stron i dzieci powinny się jak najszybciej rozejść.
  • 17:35:03, 06-10-2013 barteczek

    Wandeczko, każde takie małżeństwo jest toksyczne! W takiej rodzinie dziecku jest źle, jest osamotnione, rodzice są zajęci swoimi duperelami! Masz rację z rozejściem się, ale co z dzieckiem? Chodzi w tym o małego, niewinnego człowieka!Dla rodziców rozwód też jest koszmarem, i w tym koszmarze tkwi maleńki człowiek....obwinia się za wszystko.
    Pozdrawiam Wandeczko!
  • 17:42:35, 06-10-2013 wankabor

    Dzieci najczęściej zostają przy matce. Bez ojca można żyć. Najważniejsze dla dzieci to bezpieczeństwo i spokój.
  • 17:52:35, 06-10-2013 Lila

    Jednakże to co się dzieje z córką Anny Samusionek, wskazuje iż matka to niekoniecznie dobro najwyższe.
  • 18:30:09, 06-10-2013 wankabor

    W każdej regule są wyjątki.
  • 18:31:18, 06-10-2013 barteczek

    Masz rację Lilu. Osobiście znam rodzinę która po rozpadzie / jeszcze przed rozwodem / chciała podzielić się dziećmi. Obie córki po namyśle, 12 i 14 lat, poszły do ojca i jego kochanki. Matka okazała się w tym rozpadzie tak rozbita psychicznie, że dzieci uciekły. Wiem, że krzywdy nie miały z matką, ale jej narzekanie, płacz i wyzwiska pod adresem ojca i jego kobiety były dla córek bardzo nieprzyjemne. Trudno oceniać takie układy i zachowanie matki, była lekceważona przez męża na każdym kroku, ale robił to w cztery oczy! Nigdy córki nie słyszały z ust ojca tych obelg skierowanych do matki.
    ... zobacz więcej

Strony : 1 2 nastepna »

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Poradnik-zdrowia.pl
  • Umierać po ludzku
  • Uniwersytety Trzeciego Wieku
  • Pola Nadziei
  • Oferty pracy