Koronawirus: pandemia sprawiła, że bardziej doceniamy zdrowie i chwile z bliskimi

Uczeni zapytali 2 tysiące Amerykanów, w jaki sposób pandemia wpłynęła na ich oceny czasu spędzanego z rodziną i przyjaciółmi oraz ogólnie, jaką rolę odgrywa zdrowie w ich życiu.

Ankieta pokazała, że osoby z cukrzycą typu 2, chorobami serca lub udarem mózgu są bardziej zaniepokojeni faktem, że zdrowie ograniczy ich doświadczenia (odpowiednio 89 proc., 90 proc. i 87 proc.) w porównaniu z ludźmi, którzy nie cierpią na takie schorzenia (58 proc.).

Średnio aż dwóch na trzech respondentów obawia, że ich ukochani nie będą na tyle zdrowi, by móc uczestniczyć w różnych życiowych sprawach i doznaniach wraz z nimi. Najbardziej zaniepokojeni byli Millenialsi (24-39 lat) oraz pokolenie X (40-55 lat) - odpowiednio 73 oraz 69 proc. Wśród Baby Boomers (powyżej 56 lat) martwi się tym 58 proc.

Okazało się też, że pandemia COVID-19 zmieniła sposób, w jaki wielu ludzi myśli o codziennych chwilach oraz postrzeganie uczestniczenia w z innymi ludźmi. Ośmioro na dziesiecioro respondentów stwierdziło, że pandemia sprawiła, że codzienne sprawy z najbliższymi stały się wyjątkowe. Co więcej, 85 proc. uznało, że w wyniku pandemii są bardziej wdzięczni za czas spędzany z najbliższymi.

Według ekspertów z American Heart Association pandemia COVID-19 rzuca bezpośrednie światło na przewlekłe choroby i związane z nimi dodatkowe zagrożenia dla zdrowia. Kontrolowanie poziomu glukozy we krwi oraz zmniejszanie czynników ryzyka chorób serca i nigdy nie było ważniejsze, uważają lekarze. Według nich pewnym pozytywnym aspektem pandemii - jeśli o takim w ogóle można mówić - jest mocniejsze docenianie dobrego samopoczucia i chęć kontroli zagrożeń zdrowia, o których więcej wiadomo, a za pomocą różnych narzędzi daje się nimi skuteczniej zarządzać.