04-05-2006
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Wiadomość o tym, że zostaje się dziadkami zawsze jest dużym przeżyciem i szokiem, gdy jednak ma to być dziecko adoptowane, uczucia te są jeszcze silniejsze. – Kiedy dowiedziałam się, że będę babcią adoptowanego dziecka z Chin, nie zdziwiłam się, mój syn i jego żona rozmawiali o tym wcześniej – mówi Dawn – bałam się jednak, że wnuk nie będzie kochać mnie jak babcię, tylko jak nianię. Chciałam by dziecko było do mnie podobne. Nie jestem z tego dumna, ale tak było. Bałam się dodatkowo, że maleństwo okaże się chore.
Wszystkie te uczucia są jednak zrozumiałe. Adopcja dziecka, to bardzo poważna decyzja. Ktoś obcy staje się członkiem naszej rodziny. Najczęściej nic o nim nie wiemy, o jego przodkach, o historii jego rodziny. Jednak należy pamiętać, że więzy krwi i pochodzenie nie są najważniejsze. Dziecko stanie się tym na kogo zostanie wychowane.
Gdy dzieci zaczynają się starać o adopcję lub się nad nią zastanawiają bardzo liczą na pomoc rodziców. Nie warto wtedy odradzać im tego. W takim momencie trzeba okazać im miłość i wsparcie. Najprościej jest pytać i już na początku rozwiewać wszelkie wątpliwości. Warto poszukać grup, zrzeszających rodziny, które adoptowały dziecko. W miejscach jest wiele osób, które podzielą się swoimi doświadczeniami, opowiedzą o problemach i radościach związanych z adoptowanym dzieckiem.
Nie wyręczaj jednak we wszystkim rodziców przyszłego dziecka, Twoja pomoc jest nieoceniona, jednak to jest ich życie.