Wigilia: tradycyjna kuchnia po nowemu

Boże Narodzenie to nie tylko czas refleksji i pojednania, lecz również pieczołowitych przygotowań - gruntownych porządków, kupowania prezentów, przystrajania choinki, a także przyrządzania wykwintnych dań. W czasie świąt gromadzimy się wszyscy przy pięknie udekorowanym stole. Odkładamy na bok diety i ograniczenia, delektując się smakiem niecodziennych potraw, zarezerwowanych na ten wyjątkowy, jedyny dzień w roku. Godziny mozolnych przygotowań znajdują ukoronowanie w postaci słodkiej kutii, idealnie doprawionego barszczu i kruchego makowca.
Kuchnia, tak jak wszystkie obszary naszego życia, zmienia się i dostosowuje do współczesnych potrzeb. W natłoku codziennych obowiązków Polacy odkładają na bok wymyślne dania i często zadowalają się mniej angażującymi czasowo potrawami. Jednocześnie coraz większy odsetek społeczeństwa dostrzega wpływ jedzenia na nasze zdrowie.

- Na co dzień widać tendencje, żeby było prosto, szybko, mniej tłusto i dietetycznie - stwierdza Dorota Berezowska z portalu kulinarnego Gotujmy.pl.

Polacy coraz chętniej eksperymentują w kuchni. Urozmaicają swoje menu o wymyślne, egzotyczne potrawy. Sięgają po pomysły kuchni włoskiej, meksykańskiej, a nawet chińskiej. Jednak nawet zwolennicy nowoczesnego gotowania, inspirowanego smakami całego świata, nie wyobrażają sobie wigilijnego stołu bez tradycyjnych, typowo polskich potraw.
Chcąc kultywować świąteczne zwyczaje, coraz częściej sięgamy do źródeł. Powrót do korzeni stał się ostatnimi czasami bardzo modny. Choć nowoczesność przyniosła nam mnóstwo wynalazków, także kulinarnych, okazuje się, że np. smak ręcznie lepionych przez babcię pierogów czy tradycyjnego kompotu z suszonych śliwek i jabłek nie ma sobie równych i nie da się go zastąpić jakimkolwiek produktem z puszki czy proszku. Przekazywane z pokolenia na pokolenia receptury są na wagę złota i stają się niezbędne szczególnie w okresie przedświątecznym.

- Jeżeli chodzi o święta, to wracamy do tradycji i przypominamy sobie różne przepisy prababci, a nawet kusimy się o to, żeby robić bardzo tradycyjne barszcze z zakwasu - przekonuje Dorota Berezowska. - Przepraszamy się z pracochłonnymi daniami - stwierdza. - Panie domu często są w stanie spędzić wiele godzin w kuchni, by zaskoczyć gości niepowtarzalnym smakiem staropolskich potraw.

Wierność tradycji niestety czasami sprowadza się do popadania w rutynę. Świąteczne menu, identyczne każdego roku, po pewnym czasie może nużyć. A przecież tradycja nie musi być nudna! Miłą odmianą dla gospodyni i pyszną niespodzianką dla domowników okazać się mogą unowocześnione wersje potraw z żelaznego wigilijnego kanonu. Niekiedy wystarczy wprowadzić kilka nowatorskich akcentów, by tradycji stało się zadość, a biesiadnicy byli mile zaskoczeni. Goście przy świątecznym stole zamiast klasycznego karpia czy kapusty z grzybami delektować się mogą np. smakiem bigosu z wędzonego dorsza czy karpia z migdałami i miodem.