Strona głównaRodzinaGigantyczny odzew na anons "szukamy babci do kochania"

Gigantyczny odzew na anons "szukamy babci do kochania"

Niedawno pisaliśmy o nietypowym anonsie zamieszczonym w Internecie, przypomnijmy owo ogłoszenie: "Szukamy babci do zaadoptowania(...) Chcemy taką babcię zabierać do siebie na święta, przynosić jej zakupy.(...) Nie jestem zainteresowana stanem materialnym, szukamy babci do kochania. Cena: bezcenna."
Dziś pani Anna, autorka ogłoszenia, mówi, że –choć serce ma pojemne- nie wie, czy podoła odpowiedzieć na wszystkie ogłoszenia zwrotne. Od czasu pojawienia się publikacji nietypowego apelu (tj. od soboty) telefon nie przestaje dzwonić, kobieta umawia się z seniorkami w Białymstoku, prowadzi z nimi długie, telefoniczne dysputy.

„Jak mam im odmawiać i mówić, że ogłoszenie jest nieaktualne? Nie wiem” - mówi pani Anna. „Dzwonią do mnie też ludzie, którzy są w podobnej sytuacji jak ja, którzy nie wiedzą, kim jest babcia. Wszyscy razem zastanawiamy się, jak stworzyć organizację, która będzie pomagać w adopcji starszych osób.”

Autorka anonsu mieszka w Białymstoku, ale posiada także dom na wsi, wpadła więc na pomysł, iż mógłby powstać „Dom babci i dziadka”, okazało się przecież, że tak wiele osób potrzebuje przyszywanej rodziny.

Joanna Papiernik / Gazeta Wyborcza

Zgłoś błąd lub uwagę do artykułu

Zobacz także

 

 

 

Skomentuj artykuł:

Komentarze mogą dodawać wyłącznie osoby zalogowane.
Jesteś niezalogowany: zaloguj się / zarejestruj się




Komentarze

  • 16:28:03, 22-06-2007 Malgorzata 50

    Jak nie ma zdrowia do po co jej jakieś obce wnuczki ...z brakiem kasy ,niestety, nie ma dyskusji.
  • 17:10:48, 22-06-2007 Basia.

    Przyznam się szczerze, że mnie babciowanie obcym wnuczkom nie "bierze" /przy okazji rymnęło mi się/.
  • 17:13:10, 22-06-2007 Honorka1949

    Malgosiu nie masz racji. Nawet jak sie nie ma zdrowia to co? juz nie mozna miec pragnien i marzen o wnukach. Widzisz tak to juz jest jak sie nie ma swoich to chce sie kochac nawet cudze.Nie wszystkie mamy takie mozliwosci , ze jestesmy ze swoimi wnukami, sa takie babcie ktore wnukow nie maja, maja a nie maja kontaktu, maja a mieszkaja daleko.Dlatego wcale nie dziwie sie, ze ktos kto wnukow nie ma przy sobie chcialby babciowac innym.Ile mlodych ludzi wyjechalo za praca razem z dziecmi?I co babciom zostal tylko telefon , zdjecia lub skyp. I wlasnie ta tesknota powoduje . ze chcemy / nie wszystkie/ chociaz komus pobabciowac.I mysle , ze wszystkie babcie przyznaja mi racje.
    ... zobacz więcej
  • 17:15:38, 22-06-2007 grazyna

    Honorko masz chyba rację
  • 17:57:38, 22-06-2007 Basia.

    W sąsiednim bloku mieszka moja znajoma z dzieciństwa. Jest starsza ode mnie o 7 lat, rozwiedziona, bezdzietna, emetytowana pielęgniarka. W ubiegłym roku widywałam ją na spacerach z niemowlakiem Wietnamczykiem. Rodzice chłopca handlują na stadionie X-lecia i musieli zapewnić maluchowi opiekę. Moja znajoma na punkcie dziecka oszalała, maluch mieszkał u niej, wyjeżdżała z nim na wieś, matka chłopca wpadała raz dziennie albo rzadziej. Wczoraj przypadkowo spotkałam Krysię, szła sama jakaś taka przygnębiona ...... zapyłam co słychać a ona mówi, że wczoraj wróciła z Wietnamu i nie może dojść do siebie. Okazało się, że rodzice chłopca odesłali go do Wietnamu /poleciał bez opieki i bez wózka/ ponieważ nie wiedzą co znimi będzie jak zlikwidują stadion X-lecia a płacenie 700 zł miesiecznie za opiekę na maluchem jest dla nich w takiej sytuacji zbyt dużym obciążeniem. Krysia nieługo po rozstaniu z małym załatwiła bilet i poleciała do Wietnamu, wybiera się niedługo znowu zawiezie dziecku wózek i inne rzeczy potrzebne takiemu maluchowi. Z płaczem opowiadała o warunkach w jakich żyje rodzina chłopca, mówiła że nam trudno byłoby sobie coś takiego wyobrazić.
    Jaki wniosek z tej opowieści: jesteśmy różne, ja bym zwiewała gdzie pieprz rośnie gdyby ktoś chciał mnie wrobić w babciowanie obcym dzieciom. Krysia, która nie ma swoich dzieci pokochała obce dziecko jak swoje własne.
    Każdemu co innego w duszy gra moje dziewczyny..............
    ... zobacz więcej
  • 18:08:18, 22-06-2007 Honorka1949

    Masz racje Basiu , kazda z nas jest inna. I napewno inaczej zachowalaby sie w sytuacji ekstremalnej.Nie mozemy byc wszystkie babciowate bo bysmy zababciowaly swiat.I dobrze. Kto czuje sie dobrze w roli babci nich babciuje a ten co patrzy z boku niech robi jak uwaza. I wlasnie o to w tym wszystkim chodzi.
  • 20:11:13, 22-06-2007 Sanna

    Cytat:
    Basia
    Przyznam się szczerze, że mnie babciowanie obcym wnuczkom nie "bierze" /przy okazji rymnęło mi się/.
    Popieram ,nie mam dostępu do wlasnego wnuka jak już kiedyś pisalam ale babciowanie innym też mnie nie bawi chociaż mam na wyciągnięcie ręki wnuki mojej siostry i one mnie bardzo lubią ale niech to zostanie od święta mnie ciągnie do mego i nic na to nie poradzę i tak jak Honorka gotowa bym była zrobić dla niego wiele.
  • 21:31:19, 22-06-2007 BUNIA

    Nialam prawie co ukonczone 45 la jak przyszla na swiat moja jedyna wnuczka Olenka nazwana tak przez mojego syna w w dowod wielkiej milosci do swojej babci Aleksandry a mojej mamy.
    iBardzo ja kocham .jestesmy sobie bliskie ,nic mi nie jest ciezko dla niej zrobic,.Zresza ona podobnie wyczuwa moje potrzeby i chetnie sluzy pomoca .Duzo rozmawiamy ,razem
    ogladamy gwiazdy lezac na trawniku w ogrodzie ,razem czytamy moje pamietniki zasmiewajac sie i czytamy listy ktore otrzymywalam od chlopakow.
    Jestem wdzieczna losowi ze mieszkamy blisko i ze ze od samego poczatku znalazlam ta wlasciwa scieze do jej serduszka.
    Emilko - wszystko przed Toba .Babciostwo to naprawde wspaniala sprawa.
    Masz piekne imie <Emilia> - tak jakk moja ukochana babunia
    macierzysta niedoscigniony wzorzec milosci <babcinej< 3221
    ... zobacz więcej
  • 23:43:30, 22-06-2007 Malgorzata 50

    Cytat:
    Honorka1949
    Malgosiu nie masz racji. Nawet jak sie nie ma zdrowia to co? juz nie mozna miec pragnien i marzen o wnukach. Widzisz tak to juz jest jak sie nie ma swoich to chce sie kochac nawet cudze.Nie wszystkie mamy takie mozliwosci , ze jestesmy ze swoimi wnukami, sa takie babcie ktore wnukow nie maja, maja a nie maja kontaktu, maja a mieszkaja daleko.Dlatego wcale nie dziwie sie, ze ktos kto wnukow nie ma przy sobie chcialby babciowac innym.Ile mlodych ludzi wyjechalo za praca razem z dziecmi?I co babciom zostal tylko telefon , zdjecia lub skyp. I wlasnie ta tesknota powoduje . ze chcemy / nie wszystkie/ chociaz komus pobabciowac.I mysle , ze wszystkie babcie przyznaja mi racje.
    To nie jest sprawa racji czy jej braku -albowiem mówimy o potrzebach emocjonalnych niektóre z nas takie maja ,żeby matkować,babciować i generalnie opiekować sie małym i słabym inne nie i koniec.Ja należę do tych drugich i nie uważam ,żeby to było dobrze albo źle ...po prostu,jedne z nas czują się źle bez domu pełnego ludzi do żywienia i obsługiwania, inne traktują odejście dzieci z domu jako czas nareszcie dla siebie i tyle.
    ... zobacz więcej
  • 23:58:52, 22-06-2007 Anielka

    Nie jestem babcia i nie wiem czy bedę i wcale za tym aż tak bardzo nie tęsknie.Syn jest z kobieta,ktora ma dwoje dzieci i nie czuje potrzeby opiekowania sie nimi.Jestem szczęśliwa,że mam nareszcie czas dla siebie,robię co chcę i kiedy chcę.Nie jestem egoistką w doslownym znaczeniu,ale to ja jestem najważniejsza/nareszcie/ a potem reszta.Lubie pomagać,ale wtedy kiedy mam na to ochote i czas i dobrzę sie czuje.Pozdrawiam wszystkie babcie.Ciebie Małgosiu też i to bardzo serdecznie.Teraz jest czas dla nas.
    ... zobacz więcej

Strony : 1 2 3 4 5 nastepna »

Publikowane komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników serwisu. Senior.pl nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii. Komentarze niezgodne z prawem i Regulaminem serwisu będą usuwane.

Artykuły promowane

Najnowsze w dziale

Polecane na Facebooku

Najnowsze na forum

Warto zobaczyć

  • Aktywni 50+
  • eGospodarka.pl
  • Fundacja ITAKA - Centrum Poszukiwań Ludzi Zaginionych
  • Kosciol.pl
  • Oferty pracy