14-07-2010
zmień rozmiar tekstu
A+ A-
Z wnioskiem o tymczasowe aresztowanie zwrócą się policjanci z warszawskiego Targówka w stosunku do mężczyzny, który znęcał się nad własnymi rodzicami. 46-letni Witold G. nie dość, że był na utrzymaniu rodziców, to groził, bił, niszczył przedmioty i okradał 83-letniego ojca i matkę. Został zatrzymany przez policjantów.
Policjanci z Targówka byli wielokrotnie wzywani na interwencję do jednego z mieszkań bloku przy ul. Bazyliańskiej w Warszawie. Za każdym razem pijany Witold G. (46 l.) awanturował się pod wpływem alkoholu, ubliżał rodzicom i niszczył przedmioty. Już w kwietniu 2009 rodzice - ponad 80-letni schorowani staruszkowie - złożyli zawiadomienie o znęcaniu się, które zakończyło się sprawą w sądzie. Mężczyzna został skazany na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na 3 lata.
Jak się jednak okazało, ten wyrok niczego nie zmienił. Wyrodny syn uporczywie nękał rodziców, z którymi mieszkał. Wyzywał oboje od najgorszych, próbował dusić ojca i groził mu, że wywiezie go w bagażniku i wrzuci do Kanałku Żerańskiego. Kradł również pieniądze, jakie otrzymują staruszkowie. Miarka się przebrała, kiedy matka 46-latka dostała zawału i została przewieziona do szpitala. Wtedy ojciec powtórnie zwrócił się do policjantów o pomoc i złożył zawiadomienie o znęcaniu się.
Policjanci natychmiast przystąpili do działania. Ustalili gdzie Witold G. przebywa, mężczyzna został zatrzymany - był pod wpływem alkoholu. Trafił do izby wytrzeźwień. Witold G. będzie ponownie miał przedstawione zarzuty znęcania się nad rodziną, a policjanci zwrócą się do prokuratora, by został tymczasowo aresztowany.